Kataklizmy, takie jak powodzie, jednoczą społeczeństwo w walce z żywiołem i odbudowie zniszczeń.
Niestety, tragedia, która dotknęła Kłodzko i inne rejony Polski, pokazała również ciemną stronę ludzkiej natury. W obliczu klęski żywiołowej, gdy ludzie walczą o przetrwanie i ratują dobytek, niektórzy wybierają drogę przestępstwa i niemoralnych działań, stając się szabrownikami, bezwzględnie wykorzystującymi trudną sytuację innych.
Jednym z głośnych przykładów takiego zachowania jest nagranie opublikowane przez internautę w mediach społecznościowych. Na filmie widać grupę osób kradnących alkohol ze stacji benzynowej, podczas gdy autor nagrania, z wyraźnym rozczarowaniem i gniewem, komentuje kradzież jako “sk**********o”. Ostatecznie jeden z szabrowników, uciekający przed policją, zostaje zatrzymany i obezwładniony przez funkcjonariuszy, co spotkało się z aplauzem. osoby nagrywającej.
Kierujemy do wsparcia Policji żołnierzy wyposażonych w noktowizory i termowizory. Szabrownicy – noc i brak prądu nie będzie już waszym sprzymierzeńcem. https://t.co/MA4mU8NL3j
— Wiesław Kukuła (@wieslawkukula) September 16, 2024
Takie incydenty wstrząsają opinią publiczną, a ich widok w czasach kryzysu budzi szczególną odrazę. W momentach, gdy społeczność i służby ratunkowe zmagają się z walką o życie i bezpieczeństwo mieszkańców, działania szabrowników są nie tylko haniebne, ale również odzierają nas z poczucia solidarności i wzajemnej pomocy.
W związku z narastającym problemem przestępstw popełnianych w czasie powodzi, służby państwowe zdecydowały się na podjęcie dodatkowych środków. Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, generał Wiesław Kukuła, poinformował o skierowaniu do Kłodzka żołnierzy wspierających policję, wyposażonych w noktowizory i termowizory. Jak podkreślił generał, szabrownicy, którzy działali dotychczas pod osłoną nocy, nie będą już mogli liczyć na mrok i brak prądu jako sprzymierzeńców.
Szabrownictwo, szczególnie w obliczu katastrof naturalnych, jest nie tylko przejawem chciwości, ale także głębokiej dehumanizacji. Kradzieże w czasie, gdy ludzie tracą dobytek całego życia, podważają fundamenty zaufania społecznego. Takie działania mogą prowadzić do eskalacji napięć i chaosu w sytuacjach, które już same w sobie są trudne do opanowania.
Niestety, to nie jedyny problem, z którym muszą zmagać się służby i mieszkańcy podczas powodzi. Obok szabrowników pojawiło się zjawisko tzw. “turystyki powodziowej”. Osoby, które wykorzystują katastrofę, by robić sobie zdjęcia na wałach przeciwpowodziowych, nie tylko utrudniają pracę ratownikom, ale również narażają siebie na niebezpieczeństwo. Premier Donald Tusk zapowiedział, że rząd wprowadzi odpowiednie regulacje prawne, które mają na celu zakazanie przebywania na wałach, poza osobami upoważnionymi.
Podczas powodzi priorytetem musi być wspólna odpowiedzialność za bezpieczeństwo – zarówno swoje, jak i innych. Szabrownictwo oraz nieodpowiedzialne zachowania, takie jak “turystyka powodziowa”, to działania, które wymagają zdecydowanego potępienia. Społeczność, która staje wobec katastrofy, potrzebuje współpracy, empatii i wzajemnego wsparcia, a nie wykorzystywania trudnej sytuacji dla własnych korzyści. Warto pamiętać, że w obliczu klęsk żywiołowych każdy z nas ma moralny obowiązek chronić nie tylko siebie, ale i innych.