Pandemiczny resort nadzorowany przez ekonomistę Niedzielskiego odpowiedzialnego za ponad 200 tys. nadmiarowych zgonów opublikował listę leków, których może zabraknąć w Polskich aptekach od stycznia. Na opublikowanej liście widnieje ponad 200 pozycji.
Przypominamy, że wykazy takie są publikowane przez pandemiczny resort cyklicznie. Według nowego wykazu obowiązującego od 5 stycznia jest jednak aż 216 pozycji, a niektóre lekarstwa są przeznaczone do stosowania w walce z poważnymi chorobami również tymi, które występują jako niepożądane odczyny poszczepienne po „cudownym eliksirze”.
Na liście oznaczonej jako „wykaz produktów leczniczych, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych zagrożonych brakiem dostępności na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej” znalazły się leki między innymi na choroby:
- astma, np. Berodual, Symbicort
- cukrzyca, np. Abasaglar, Gensulin
- zakrzepica (choroba często występująca choroba u osób, które uwierzyły pandemicznemu resortowi i zgodziły się na przyjęcie „cudownego eliksiru”), np. Neoparin, Fraxodi
- zaburzenia trawienia, np. Kreon
- depresję, np. Concerta
Poza tym ministerstwo ostrzega, że może zabraknąć niesteroidowych leków przeciwzapalnych oraz steroidowych leków przeciwzapalnych takich jak Cortiment.
Zdaniem pandemicznego resortu problemy z dostępnością leków częściowo związane są z epidemią grypy, gdzie przy znacznie wyższej zachorowalności niż na modnego wirusa nie obowiązują żadne nielegalne obostrzenia, nakazy i zakazy i masowym wykupem niektórych lekarstw.