Od 2028 roku Unia Europejska ma ograniczyć produkcję żywności – to szokująca zapowiedź, która zwiastuje likwidację budżetu rolnego w UE. Według Pawła Usiądka, Ursula von der Leyen ogłosiła, że od tego momentu nie będzie już budżetu rolnego, co może oznaczać upadek znacznej części polskiego i europejskiego sektora rolnego. Najbardziej dotknie to rolników, którzy odmawiają realizacji ideologii klimatycznej.
Koniec bezpośrednich dopłat – początek systemu ekoschematów
Komisja Europejska, likwidując tradycyjne dopłaty, planuje wprowadzić system, w którym wsparcie finansowe będzie uzależnione od wykonywania ekoschematów. W praktyce oznacza to, że rolnicy będą zmuszeni do realizacji pseudoekologicznych programów, które często nie mają nic wspólnego z produkcją żywności, a jedynie służą jako pretekst do przyznawania unijnej jałmużny. To rozwiązanie nie tylko ograniczy niezależność polskiego rolnictwa, ale także sprawi, że nasza żywność stanie się niekonkurencyjna na rynku.
Import żywności i wpływy zagraniczne
Restrykcyjne normy oraz uzależnienie polskiego rolnictwa od dopłat skutkują masowym importem żywności, szczególnie z Ukrainy. Dodatkowo, działania Niemiec, mające na celu przeforsowanie umowy z Mercosur, mogą jeszcze bardziej zagrozić polskim rolnikom. Eurokraci przygotowują się do systemowych zmian, które mogą zamienić naszą żywność na produkty z Ameryki Południowej i Ukrainy – nie możemy na to pozwolić!
Apel do rolników i społeczeństwa
Polscy rolnicy, którzy od lat walczą o przetrwanie i niezależność, stoją w obliczu bezprecedensowego zagrożenia. To nie jest reforma, to grabież, która może doprowadzić do masowego upadku rodzinnych gospodarstw. Mieszkańcy, przedsiębiorcy i wszyscy, którzy cenią polską produkcję żywności, muszą teraz zjednoczyć siły i wyrazić swój sprzeciw.
- Zgłaszajcie protesty, podpisujcie petycje, nagłaśniajcie aferę w mediach społecznościowych!
- Domagajcie się dialogu i transparentności w decyzjach podejmowanych przez instytucje unijne.
Podsumowanie
Unijna polityka rolna, która miała być reformatorem i wsparciem dla rolnictwa, w praktyce staje się narzędziem do eliminacji polskiego sektora rolnego. Obecne plany likwidacji budżetu rolnego i wprowadzenie systemu ekoschematów to wyraźny atak na tradycyjne, niezależne gospodarstwa. To moment, w którym musimy stanąć razem i bronić naszej produkcji żywności przed obcymi wpływami i systemowymi zmianami, które mogą zmienić polskie rolnictwo w kolejny element europejskiej biurokracji.
Stanowisko redakcyjne wyraża subiektywną opinię, opartą na dostępnych informacjach i relacjach lokalnych rolników