Skandal w Jeleniogórskim pogotowiu.

Skandal w jeleniogórskim Pogotowiu-Media od dłuższego czasu donosiły na temat sytuacji w Pogotowiu Ratunkowym w Jeleniej Górze. Teraz za sprawą Gazety Wyborczej światło dzienne ujrzały prywatne taśmy A.Sobolewskiego byłego już dyrektora pogotowia.

Sobolewski wprost mówi,że pogotowie to dramat i syf.Mało tego pogardliwie wypowiada się na temat lekarzy,oraz ratowników medycznych..

O swoim nowym miejscu pracy miał powiedzieć: „Pogotowie to jest dramat, kiła i mogiła”. Z nagrania wynika, że „póki co jest zadowolony”. „Mi ta funkcja nie jest do niczego potrzebna, że tak powiem, ale póki układy są jakie są, tak może być” – słychać na nagraniu.

 

Oto oświadczenie jakie ukazało się na Facebooku.

 

OŚWIADCZENIE MARIUSZA GIERUSA – Dyrektora Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze, w sprawie publikacji Gazety Wyborczej o./ Wrocław z dnia 29 sierpnia 2022 r., pt. „Fatalna sytuacja w pogotowiu” oraz wrocław.wyborcza.pl pt. //”Wyborcza” ujawnia taśmy z pogotowia w Jeleniej Górze pod rządami działaczy PiS. Dyrektor: „Trzeba wypić kawę, wziąć kasę i wyjść”//

♦️1. W związku z ww. publikacjami, ujawniającymi taśmy z prywatnych – nagranych poza Pogotowiem – rozmów Adama Sobolewskiego – pełniącego obowiązki Z-cy Dyrektora ds. Medycznych w Pogotowiu Ratunkowym w Jeleniej Górze, na których wypowiada się on niepochlebnie o Pogotowiu i jego pracownikach, postanowiłem rozwiązać z nim umowę o pracę w trybie natychmiastowym.
♦️2. Tytuł publikacji na stronie internetowej wroclaw.wyborcza.pl: //”Wyborcza” ujawnia taśmy z pogotowia w Jeleniej Górze pod rządami działaczy PiS. Dyrektor: „Trzeba wypić kawę, wziąć kasę i wyjść”// sugeruje, jakoby słowa te zostały wypowiedziane przeze mnie, co jest oczywistą nieprawdą i świadomie wprowadza czytelników w błąd.
♦️3. Mailem z dnia 23 sierpnia br. redaktor Magdalena Kozioł z Wyborczej Wrocław zwróciła się do mnie z szeregiem pytań, dotyczących funkcjonowania Pogotowia Ratunkowego w Jeleniej Górze, wśród których żadne nie dotyczyło taśm nagranych rzekomo w Pogotowiu. Niemniej, spodziewając się po publikacjach Gazety Wyborczej oraz jej redaktorów najwyższych standardów dziennikarskiej rzetelności i obiektywizmu, po udzieleniu przeze mnie na każde z zadanych pytań odpowiedzi, poinformowałem panią Kozioł o chęci skorzystania z przysługującego mi prawa do ich autoryzacji.
♦️4. Mailem z dnia 25 sierpnia br. pani Kozioł przesłała do autoryzacji cytaty z moich odpowiedzi, zmieniając zadane mi wcześniej swoje pytania (sic!). Dlatego w kolejnej wiadomości odmówiłem autoryzacji swoich odpowiedzi, oczekując wskazania kontekstu, w jakim zostaną one opublikowane. Moje oczekiwanie tym razem pozostało już bez odpowiedzi.
♦️5. Biorąc pod uwagę powyższe, ubolewam nad zaistniałą sytuacją, w której uniemożliwiono mi odniesienie się do opublikowanych taśm, o których nie miałem dotąd pojęcia, a które stanowią prywatne wypowiedzi pracownika, nagrane bez jego wiedzy i zgody poza Pogotowiem Ratunkowym w Jeleniej Górze.