Zbierała zużyte prezerwatywy. Paczkę wysłała do urzędu skarbowego.

W Mazowieckim Urzędzie Celno-Skarbowym pojawiła się przesyłka, która zaskoczyła urzędników – gruba koperta, zazwyczaj zawierająca formularze PIT, była wypełniona zużytymi prezerwatywami. To pierwszy taki przypadek w historii. Sprawa została przekazana policji.

Koperta, w której zazwyczaj podatnicy wysyłają formularze PIT, tym razem zawierała zużyte prezerwatywy. W związku z tą sytuacją i stosowanymi procedurami wezwano właściwe służby, a sprawa została przekazana policji – potwierdziło biuro prasowe Izby Administracji Skarbowej w Warszawie w rozmowie z dziennikiem „Wyborczą”.

Oprócz zużytych prezerwatyw, przesyłka zawierała również „nieznaną substancję”, co spowodowało konieczność przeprowadzenia badań.

Początkowo podejrzewano, że substancja ta to sperma, dlatego na miejsce wezwano również sanepid. Na przesyłce umieszczono nazwisko nadawczyni, jednak nie wiadomo, czy ta osoba została wezwana do zwrotu kosztów akcji i ukarana mandatem.

Kobieta, która wysłała zużyte prezerwatywy do urzędu celno-skarbowego, chciała potwierdzić, że jej źródłem dochodów jest nierząd.

Przypominamy, że w Polsce prostytucja nie jest przestępstwem i dochody z niej pochodzące nie podlegają opodatkowaniu. Niemniej jednak sutenerstwo, zarabianie na prostytucji innych osób i prowadzenie domów publicznych są nielegalne. Mimo że nie ma pełnej legalizacji nierządu w Polsce, dochody z prostytucji same w sobie nie są opodatkowane.