Afera w prywatnym przedszkolu we Wrześni. Dzieciom podawano do zjedzenia żywe owady

W prywatnym przedszkolu we Wrześni doszło do kontrowersji związanych z obecnością owadów w jedzeniu. Internauci oskarżają przedszkole o podanie dzieciom robaków do spożycia. Ujawnione nagranie przedstawiające seny z tego wydarzenia wywołało falę uzasadnionej krytyki wobec placówki.

Niepubliczne przedszkole „Miś Uszatek” we Wrześni podało dzieciom jadalne owady do jedzenia, co wywołało falę krytyki w internecie. Krótki filmik opublikowany na Facebooku przedstawia migawki z zajęć, na których przedszkolaki mogły zobaczyć i spróbować owadów. Według oświadczenia dyrekcji przedszkola pudełko z owadami przyniosło do klasy jedno z dzieci za zgodą rodziców.

Chociaż nagranie zostało opublikowane w listopadzie zeszłego roku, to dopiero w lutym stało się popularne na całym obszarze Polski. Właśnie wtedy pojawiły się doniesienia, że przedszkole wprowadziło do użytku mąkę ze świerszczy, co łączono z faktami z nagrania. W styczniu Komisja Europejska zatwierdziła stosowanie mąki ze świerszczy do produkcji żywności, ze względu na jej wysoką zawartość białka. Produkty wykonane z tego rodzaju mąki mają pojawić się w sklepach wkrótce. Nagranie z przedszkola stało się więc tematem do dyskusji w kontekście kwestii związanych z żywnością i wywołało kontrowersje w internecie, w tym wulgarne komentarze i teorie spiskowe. Przedszkole otrzymało również groźby karalne.

Przedszkole opublikowało oficjalne oświadczenie w dniu 19 lutego w odpowiedzi na kontrowersje związane z nagraniem z zajęć, na którym przedszkolaki miały okazję zobaczyć i spróbować jadalnych owadów. W oświadczeniu przedszkole podkreśliło, że celem zajęć było zainteresowanie dzieci różnorodnymi źródłami pożywienia i kształtowanie ich pozytywnych postaw wobec zdrowej i ekologicznej żywności. Przedszkole zapewniło również, że wszystkie zajęcia prowadzone są w trosce o bezpieczeństwo i zdrowie dzieci oraz zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. W oświadczeniu przedszkole zdecydowanie odrzuciło zarzuty o przymuszaniu dzieci do jedzenia owadów i potępiło groźby karalne kierowane w jego stronę.

W oficjalnym oświadczeniu przedszkole podkreśliło, że owady były pokazywane dzieciom jedynie jako ciekawostka, a nie jako pokarm. Zajęcia te miały na celu zainteresowanie dzieci różnorodnymi źródłami pożywienia i kształtowanie ich pozytywnych postaw wobec zdrowej i ekologicznej żywności. Nagranie, jakie publikujemy powyżej jednak temu, zaprzecza.

– (…) Od piątku 17 lutego 2023 roku jesteśmy poddawani obraźliwym, hejterskim atakom w internecie. Niektóre z wpisów mają charakter gróźb karalnych oraz naruszają nasze dobra osobiste. Post, który wywołał takie oburzenie został opublikowany w listopadzie 2022 roku i dotyczył różnych form nietypowego jedzenia i przekąsek, o których rozmawialiśmy z Podopiecznymi z uwagi na zorganizowany w przedszkolu dzień w ramach cyklicznych zajęć. Organizacja takiego dnia miała jedynie na celu pokazanie Dzieciom różnorodności oraz nietypowości jedzenia w różnych miejscach świata. Żaden z Rodziców nie zgłosił w tej sprawie protestu czy zastrzeżenia i nikomu to nie przeszkadzało. Po publikacji postu wywołał on, u obserwujących nasz fanpage pozytywne odczucia, co wyrazili w swoich komentarzach i emotikonach. Dopiero po ponad dwóch miesiącach z nieznanych nam przyczyn zaczął on budzić skrajne emocje. Bez względu na powyższe podkreślamy, że wbrew twierdzeniom zawartym w różnych komentarzach personel przedszkola nie podawał, ani nie podaje Dzieciom żadnych owadów, ani produktów nieznanego pochodzenia – czytamy dalej.