Komisja Europejska zaskoczyła decyzją o nieprzedłużaniu zakazu importu zboża z Ukrainy do pięciu sąsiednich krajów UE.
Polska zapowiada utrzymanie embarga, co może doprowadzić do konfliktu prawnego z Brukselą.
Komisja Europejska postanowiła nie przedłużać embarga na import pszenicy, rzepaku, kukurydzy i słonecznika z Ukrainy do Polski, Słowacji, Węgier, Bułgarii i Rumunii. Ta decyzja budzi kontrowersje i jest sprzeczna z oczekiwaniami polskiego rządu oraz opozycji, które były za utrzymaniem zakazu, twierdząc, że istnieją poważne zaburzenia rynkowe.
Według informacji z Brukseli, na decyzję wpłynęły naciski ze strony Ukrainy, która zobowiązała się wprowadzić środki kontrolne w ciągu 30 dni, aby uniknąć gwałtownych wzrostów cen zboża na rynkach unijnych. Ukraina ma także wprowadzić skuteczne środki kontroli wywozu 4 rodzajów zbóż, aby zapobiec zakłóceniom rynku w sąsiednich państwach członkowskich UE.
Premier Mateusz Morawiecki powtórzył, że Polska utrzyma zakaz importu ukraińskiego zboża, niezależnie od decyzji KE. Polski rząd obawia się, że nagły napływ zboża z Ukrainy może zdestabilizować krajowy rynek rolny. Decyzja Polski może doprowadzić do konfliktu prawnego z Brukselą i rozpoczęcia procedur dyscyplinujących.
Kontrowersje wokół tej kwestii pozostają otwarte, a Polska stoi na stanowisku, że utrzymanie zakazu jest w interesie polskiego rolnictwa. Decyzja KE wywołuje wiele pytań dotyczących wpływu na rynki rolnicze oraz stosunków między krajami członkowskimi.
Oto niektóre komentarze na forach rolniczych:
Przedłużenie zakazu miał być formalnością ze względu na dane zwiększenia eksportu z Ukrainy, więc kto i ile zapłacił łapówki by znieść zakaz?
Polska powinna się odwołać. To skandal pachnący korupcją. I ja to uważam – euroentuzjasta!
No to Tusk i Kolodziejczak dostali czarną polewkę , a miało być tak pięknie.
Don Tusk I jego gieremek Kołodziejczak wracają więc na tarczy
To tylko niektóre z komentarzy, które pojawiają się w internecie. (Pisownia Oryginalna)