Narodowy Bank Australii (NAB) wchodzi na nowy poziom kontroli nad działaniami swoich klientów, planując wprowadzenie kontrowersyjnych zmian w regulaminie.
Od 1 listopada 2023 roku bank zamierza wprowadzić praktykę zwana “debankingiem“, czyli usuwaniem klientów, którzy wyrażają nieodpowiednie opinie lub w jakikolwiek sposób naruszają uczucia innych osób. Ta drastyczna decyzja wywołuje wiele kontrowersji i pytań dotyczących wolności słowa i prywatności.
Według informacji przekazanych przez źródło “The Counter Signal”, NAB zaktualizował swój regulamin w taki sposób, że jego relacja z klientami przypomina teraz “relację nauczyciela lub ucznia szkoły podstawowej”. Oznacza to, że bank będzie bardziej aktywnie monitorować zachowanie swoich klientów i reagować na wszelkie naruszenia regulaminu w sposób, który nie pozostawia wątpliwości co do surowości tych działań.
Według nowych przepisów, każdy klient NAB, który zostanie przyłapany na “wypowiadaniu wulgarnych, uwłaczających, dyskryminujących lub nękających komentarzy wobec jakiejkolwiek osoby” lub na wyrządzaniu “szkody psychicznej” innej osobie, zostanie ukarany przez bank. NAB jest jednym z największych banków w Australii, a także należy do tak zwanej “wielkiej czwórki” wraz z Australijską i Nowozelandzką Grupą Bankową, Commonwealth Bank of Australia i Westpac Banking Corporation.
Reakcje na tę decyzję są mieszane. Daniel Ari Freiheit z Lion Advocacy, MBA, LLB, wyraził swoje obawy na Twitterze, twierdząc, że “Cała Wspólnota Narodów jest zagrożona”. Zachęca również do rozważenia kwestii podwójnego obywatelstwa i przeniesienia oszczędności do krajów, które szanują własność prywatną i wolność słowa.
The establishment are trying to force me out of the UK by closing my bank accounts.
I have been given no explanation or recourse as to why this is happening to me.
This is serious political persecution at the very highest level of our system.
If they can do it to me, they… pic.twitter.com/O4xQ1h79ub
— Nigel Farage (@Nigel_Farage) June 29, 2023
To jednak nie jest izolowany przypadek. Przed kilkoma miesiącami znany brytyjski polityk Nigel Farage doświadczył podobnej sytuacji w Wielkiej Brytanii, gdzie jego konta zostały zablokowane, a banki odmówiły otwarcia nowych kont. Wydaje się, że tendencja do ograniczania dostępu do usług bankowych w związku z wyrażaniem kontrowersyjnych opinii rośnie.
W aktualizacji warunków umowy bankowej NAB określił, że może skorzystać z praw wynikających z regulaminu, aby zawiesić, anulować lub odmówić dostępu do konta lub usług bankowych klientowi, jeśli bank uzna to za konieczne w celu ochrony klienta lub innych osób przed nadużyciami finansowymi.
Decyzja NAB wywołuje poważne pytania dotyczące równowagi między wolnością słowa a ochroną uczuć innych osób oraz prywatnością klientów. Jak te zmiany wpłyną na inne banki i czy podobne praktyki zostaną przyjęte na szeroką skalę, pozostaje do zobaczenia. Jednak jedno jest pewne – kontrowersje wokół tego tematu będą się nasilać, a debata na ten temat będzie trwać długo.
Link do oryginalnego artykułu: LINK