Nie zgodził się na oddanie skradzionego towaru - skutkiem areszt policyjny.

Policjanci ze Szklarskiej Poręby zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież rozbójniczą. Zatrzymany w jednym z dyskontów spożywczych ukradł artykuły spożywcze, a następnie nie chciał ich oddać.

W celu utrzymania łupu poszarpał się z pracownikiem ochrony, a następnie uciekł ze sklepu. Teraz za popełniony czyn odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Komisariatu Policji w Szklarskiej Porębie bezpośrednio po zdarzeniu  zatrzymali 44-letniego mieszkańca powiatu karkonoskiego podejrzanego o kradzież rozbójniczą.

29 lipca  br. około godziny 16.40  policjanci pojechali do jednego z dyskontów spożywczych w Szklarskiej Porębie na zgłoszenie, z którego wynikało, że doszło tam do kradzieży.

Mężczyzna próbował wynieść ze sklepu artykuły o wartości 73 zł, za które nie zapłacił.  Kradzież zauważył  pracownik ochrony, który próbował mu odebrać towar.

Mężczyzna nie chciał go oddać, poszarpał się z nim, a następnie uciekł ze sklepu. Funkcjonariusze, którzy przyjechali na zgłoszenie obejrzeli nagranie z kamery sklepowej, na której rozpoznali 44-letniego mężczyznę, który dopuścił się tego czynu, a następnie ruszyli na jego poszukiwanie.
Nieopodal sklepu zauważyli trzech mężczyzn, wśród których rozpoznali poszukiwanego 44-latka. Mężczyzna posiadał przy sobie skradziony towar. Był nietrzeźwy i agresywny.
Został zatrzymany w policyjnym areszcie do wytrzeźwienia i dalszych czynności. Teraz za popełnione przestępstwo odpowie przed sądem, a grozić mu może nawet do 10 lat  pozbawienia wolności. Został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze, gdzie prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.