W piątek rano polską przestrzeń powietrzną najechał niezidentyfikowany obiekt, inicjując natychmiastowe reakcje ze strony służb państwowych.
Wśród pierwszych ogłoszeń był wpis ministra obrony narodowej, Władysława Kosiniaka-Kamysza, który poinformował o działaniach w tej sprawie. Niestety, brak informacji na temat tego, co dokładnie wleciało do Polski, budzi poważne obawy i pytania.
W związku z pojawieniem się niezidentyfikowanego obiektu w polskiej przestrzeni powietrznej służby państwa zadziałały natychmiastowo. Za pośrednictwem BBN jestem w kontakcie z prezydentem, premierem, Szefem Sztabu Generalnego oraz Dowódcą Operacyjnym SZ. Państwo działa!
— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) December 29, 2023
O incydencie poinformowano również w oświadczeniu Dowództwa Operacyjnego. “W godzinach porannych w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy, aż do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne systemu obrony powietrznej kraju. Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji.”
W godzinach porannych w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy, aż do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne systemu obrony powietrznej kraju.
Zgodnie z… pic.twitter.com/Tn7kjfZffO— Dowództwo Operacyjne (@DowOperSZ) December 29, 2023
Mimo podjętych działań, wątpliwości budzi fakt, że nie ustalono, co to za obiekt, czy ktokolwiek ucierpiał, a także dlaczego systemy obrony przeciwlotniczej nie zareagowały skutecznie. Zaniepokojenie społeczne wzrosło w związku z brakiem informacji i wyjaśnień.
? ZAPOWIEDŹ | O godz. 12:00, odbędzie się odprawa premiera @donaldtusk w #KPRM z szefem Sztabu Generalnego, Dowódcą ORSZ, z udziałem ministra obrony narodowej oraz szefami służb: ABW, SKW, i SWW w związku z informacjami o naruszeniu przestrzeni powietrznej Rzeczypospolitej.
— Centrum Informacyjne Rządu (@KPRM_CIR) December 29, 2023
Były szef MON, Mariusz Błaszczak, zwrócił uwagę na niepokojące kwestie, pytając, dlaczego nie zadziałały systemy obrony przeciwlotniczej i co konkretnie spadło w okolicy Tomaszowa Lubelskiego.
Nie wiemy co spadło w okolicy Tomaszowa Lubelskiego. Nie wiemy czy ktoś ucierpiał. Nie wiemy czemu nie zadziałały systemy obrony przeciwlotniczej. Państwo działa? https://t.co/PLPwJWF2HA
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) December 29, 2023
Incident ten podnosi fundamentalne pytania dotyczące gotowości i efektywności polskich sił zbrojnych w obliczu potencjalnych zagrożeń. Śledztwo w tej sprawie jest obecnie w toku, a społeczeństwo oczekuje na wyjaśnienia i konkretne informacje na temat tego, co stało się na polskim niebie.